Liebster Blog Award

6.1.16


Minął już szalony okres świąteczno-noworoczny, choinki i światełka pomału wracają na strych, a my wróciliśmy do naszej codzienności. Postanowiłam więc nadrobić zaległości i dziś wreszcie zabieram się za odpowiedzi na pytania od kilku moich koleżanek-blogerek. W grudniu zostałam nominowana przez Mamę samą w domu, Mamę 24h oraz Matkę Puchatkę do Liebster Blog Award 2015, za co serdecznie Wam dziękuję!

„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na jedenaście pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im jedenaście pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

A więc zaczynamy :)

Oto odpowiedzi na pytania od Mamy samej w domu:

1. Jak wyglądają Twoje poranki?
Szalone, pośpieszne, nerwowe, dziecko się drze, mnie szlag trafia, ale gdy już schodzimy na śniadanie, wszystko się wycisza i uspokaja - aż do następnego napadu głodu naszego urwisa.
2. Kawa czy herbata?
Zdecydowanie herbata i to najlepiej jakaś owocowa. Kawa może dla mnie nie istnieć.
3. Masz godzinę tylko dla siebie - jak ją spędzasz?
Tylko godzinę??? O Matko! Co tu zrobić w tak krótkim czasie? :) Chyba zwyczajnie sobie odpocznę, jak świeci słońce, to pójdę na spacer albo poleżę w ogródku, a jak leje, to wanna zostaje :)
4. Twoja ulubiona książka?
"Na końcu tęczy" Cecelii Ahern. Napisana w formie listów, smsów, maili. Bardzo przyjemna. Kto nie czytał - polecam!
5. Co Ci pomaga w pisaniu?
Cisza :)
6. Co daje Ci blogowanie?
Odrywam się na chwilę od macierzyństwa w praktyce, by pochłonęło mnie macierzyństwo "na papierze".
7. Wakacje Twojego życia - gdzie je spędziłaś? Z kim? Co się wydarzyło?
Tyle było tych podróży, że trudno wybrać. Ale chyba Włochy w 2014 r - to był najdłuższy i najlepszy urlop z mężem. A co się wydarzyło? Iza się wydarzyła :)
8. Najważniejsze momenty Twojego życia?
Poznanie mojego męża, nasz ślub, wyjazd do Irlandii po całkiem nowe życie, no i oczywiście narodziny córeczki.
9. Piszesz dla siebie, czy dla innych?
Bardziej dla siebie, żeby wyrzucić z siebie to wszystko. Ale miło mi, gdy ktoś inny też to czytuje.
10. Co Ci przeszkadza podczas pisania?
Dziecko próbujące pisać ze mną, dlatego często siedzę po nocach i tu bazgrzę :)
11. Za co siebie lubisz?
Chyba za to, że mam poukładane w głowie i jestem bardzo dokładna, choć ostatnio zaczyna mnie to wkurzać.

A teraz odpowiedzi na pytania od Mamy 24h:

1. Czym jest dla was szczęście?
Szczęście to dla mnie bycie z najukochańszymi osobami. Szczęście to takie momenty w życiu - gdy siedzę na kanapie wtulona do męża, gdy patrzę na swoje dziecko jak radośnie się bawi, gdy słyszę jej głośny śmiech, gdy tańczymy razem po kuchni, gdy mnie przytula i daje buziaka. Wtedy czuję się szczęśliwa.
2. Gdzie widzicie się za 10 lat?
Jeśli chodzi o miejsce, to ciągle nad tym myślimy, czy będzie to Irlandia czy Polska. A na razie za te 10 lat to widzę tylko moją córeczkę, która będzie już prawie nastolatką i mam nadzieję, że będziemy wtedy przy niej. 
3. Czego nie lubicie robić?
Obiadów w pośpiechu, tracić cierpliwości i krzyczeć - nie lubię tego, ale non stop to robię!
4. Która pora roku najbardziej wam się podoba i dlaczego?
Lato w Irlandii, bo nie ma takich strasznych upałów oraz jesień w Polsce, bo wtedy tam jest ciepło :)
5. Co skłoniło was do założenia bloga?
Przeprowadzka do nowego miasta i początkowe poczucie samotności.
6. Wolicie dawać czy brać?
Uwielbiam dawać, lubię patrzeć na reakcję obdarowanej osoby, bo wtedy widać czy jej się naprawdę podoba. 
7. Jakie zwierzę najbardziej was przypomina i dlaczego?
Dawniej to bym porównała siebie do szarej myszki, bo byłam taka nieśmiała i spokojna. A teraz czasem przypominam kotka, do którego można się przytulić, a czasem lwa, który ryczy i ryczy :)
8. Wolicie siedzieć nocami czy wstawać wcześniej?
Straszny ze mnie śpioch, więc wolę noce zarywać, byle tylko jak najdłużej spać rano.
9. Skąd czerpiecie inspiracje do swoich postów?
Z życia - tyle się dzieje fajnych rzeczy, a odkąd pojawiła się Izunia to już milion pomysłów jest.
10. Gdybyście mogli wybrać jedno miejsce na ziemi do spędzenia tam życia, gdzie by to było?
Gdzieś w zacisznym domku w Toskanii (to co ja jeszcze robię w tej Irlandii? :)
11. Jakie książki czytujecie?
Teraz nie czytuję, no chyba że książeczki dla dzieci :) Ale dawniej lubiłam takie lekkie lektury z romansem w tle. 

A tu odpowiedzi dla Matki Puchatki:

1. Skąd pomysł na nazwę Twojego bloga?
Przybyłam do nowego miasta, a że miasto sporych rozmiarów, to stąd "Nowa w wielkim mieście" :)
2. Jak radzisz sobie z krytyką?
Nie przepadam za nią za bardzo, ale czasem dobrze jest jak ktoś mi powie, co mu się nie podoba (chyba że to jest mój mąż - on ma tylko chwalić ;)
3. Czego nie lubisz w sobie najbardziej?
Braku cierpliwości i tego, że nie jestem żoną idealną i nawet nie staram się nią być (ale jakoś mąż ze mną jeszcze wytrzymuje :)
4. Co robisz, żeby spełniać swoje marzenia?
Dawniej je po prostu realizowałam - chciałam skoczyć na spadochronie - to skoczyłam, chciałam lecieć balonem - to poleciałam. A teraz na razie tylko marzę o następnych takich wyczynach. No ale nigdy nie wiadomo, kiedy znów najdzie mnie ochota, by coś tam zrealizować z mojej listy marzeń :)
5. Książka, która odmieniła Twój światopogląd?
Żadna nie przychodzi mi do głowy. Chyba za mało czytałam :)
6. Na co nigdy nie masz czasu?
Żeby podkręcić sobie włosy z rana, aby nie sterczały przez cały dzień we wszystkie strony :) Ale to nawet i lepiej, bo Izka i tak by je poszarpała!
7. Działasz impulsywnie czy chłodno kalkulujesz?
Raczej kalkuluję i planuję. I jeszcze długo się zastanawiam. Najgorsze są w takim przypadku zakupy ze mną! :)
8. Pięć słów, które opisują Cię najlepiej?
Spokojna, nieśmiała, ale też "cicha woda", czasem wariatka, no i oczywiście - "nie taka znów zła matka" :)
9. Co chciałabyś przeżyć jeszcze raz?
Noc, którą przegadałam z wtedy-jeszcze-nie-mężem, zakończoną pierwszym pocałunkiem :) Oświadczyny na Ponte Milvio w Rzymie. Nasz ślub. Moment po narodzinach Izuni, gdy pierwszy raz wzięłam ją na ręce. I jeszcze Złote Gody moich dziadków, bo to ostatni raz, gdy cała rodzina była razem.
10. Czego/kogo nie tolerujesz?
Chamstwa, kłamstwa, pijaństwa, zdrady i młodych szczyli, którzy się wszędzie szwendają i ćpają.
11. Co Cię dziwi?
Jak ten czas szybko przemija i jak szybko rosną dzieci.


Trochę tego się uzbierało - tak to jest odkładać na później :) No ale ważne, że wreszcie odpowiedziałam - lepiej późno niż wcale, co nie? :)

Rok 2015 już za nami, jednak nie oznacza to, że w 2016 nie można nadal kontynuować tej zabawy. A ponieważ wiele znanych mi blogerek już wcześniej wzięło w tym udział, to nominuję tylko kilka osób:


I dla Was mam takie pytania:

1. Czemu piszesz bloga?
2. Jak dużo czasu dziennie poświęcasz na blogowanie?
3. Jakie masz najlepsze wspomnienie z Twojego dzieciństwa?
4. Czy lubisz bawić się ze swoim dzieckiem? Jaka jest Wasza ulubiona zabawa?
5. Czy często tracisz cierpliwość? Co wtedy robisz by się uspokoić?
6. Najpiękniejsze miasto, w którym byłaś?
7. Co wzięłabyś ze sobą na bezludną wyspę?
8. Twój ulubiony film/serial?
9. Jak spędzasz wieczory, gdy dzieci już śpią?
10. Wymarzone wakacje - gdzie byś pojechała, z kim, co byś robiła?
11. Najbardziej szalona rzecz, którą zrobiłaś?

Z góry dziękuję Wam za przyłączenie się do zabawy - jeśli macie ochotę - i życzę przyjemnego odpowiadania!

You Might Also Like

6 komentarze

  1. Ślicznie dziękuję za odpowiedzi :)
    Przyznam, że ja też nigdy nie mam czasu na zrobienie sobie fryzury, ostatnio robię kitkę i na tym moje szaleństwa się kończą. I piękne momenty - dla takich warto żyć :)
    Co w ogóle skłoniło Cię do wyprowadzki tak daleko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się kocha, to się jedzie za facetem nawet na koniec świata :) Przez 2 lata ja byłam w Polsce, a on w Irlandii i w końcu miałam dość takiego związku na odległość i zdecydowałam się wyjechać. I na dobre mi to wyszło :)

      Usuń
    2. To bardzo dobry powód :) Sama mieszkałam 2 lata z daleka od mojego wtedy niemęża i wiem, że źle i trudno.

      Usuń
  2. Miło się czytało o Tobie. Zwłaszcza odpowiedź na pytanie Matki Puchatka o to co chciałabyś przeżyć jeszcze raz była taka ciepła, że aż się uśmiechnęłam przed tym lapkiem. :) I przypomniałaś mi, że też mam od Niej nominację. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Fajnie wiedzieć, że komuś się podoba to co bazgrzę :)

      Usuń
    2. No właśnie! Czekam na Twoje przeżycia :)

      Usuń

Polub mnie na Facebooku

NAPISZ DO MNIE

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *